
Szanowni Państwo
W dzisiejszym wpisie chciałbym przedstawić Państwu dwa korzystne wyroki jakie zapadły w stosunku do moich klientów oskarżonych o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, gdzie w pierwszej instancji Sądy orzekały w stosunku do nich przepadek pojazdu mechanicznego albo jego równowartości zaś na skutek wniesionej przeze mnie apelacji– Sąd Okręgowy uchylił rozstrzygnięcia o przepadku, dzięki czemu klienci ochronili swój majątek.
Tytułem wstępu wskazać należy, że od roku 2023 ustawodawca przewidział obligatoryjny przepadek pojazdu mechanicznego za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości z wynikiem przekraczającym 0,75 mg/l (1,5 promila)
Jeżeli samochód stanowi naszą wyłączną własność- Sąd zobowiązany jest do orzeczenia przepadku naszego samochodu zaś w przypadku kiedy samochód nie należał wyłącznie do nas (np. leasing, współwłasność, użyczenie) Sąd zobligowany jest do orzeczenia przepadku równowartości tego samochodu.
Przepisy od początku budziły poważane zastrzeżenia prawników– albowiem pojawiły się głosy, że orzekanie przepadku nie ma umocowania konstytucyjnego, narusza zasadę proporcjonalności oraz prowadzi do nierównego traktowania osób z uwagi na wartość pojazdu którym się poruszały.
Ja sam jako Adwokat- stanowczo sprzeciwiam się wprowadzonym regulacjom-traktując je właśnie jako niekonstytucyjne oraz prowadzące do karania osób- które nie popełniły przestępstwa za zachowania np. ich żon czy też mężów.
Podkreślić należy bowiem, że w sytuacji, kiedy mąż prowadzi samochód pod wpływem alkoholu i sąd orzeka przepadek równowartości tego samochodu (albowiem należy do majątku małżeńskiego więc nie może orzec przepadku samego samochodu) to wówczas żona jest również pośrednio karana tym- że musi ona ze swojego majątku zapłacić za połowę samochodu. Jest to niezrozumiałe i zupełnie nieuzasadnione karanie innych osób za przewiny tych- którzy faktycznie popełnił przestępstwo. Ustawodawca nie przewdział bowiem sytuacji, że jeżeli samochód stanowi własność obu małżonków- to należy orzecz jedynie przepadek połowy jego wartości- tylko nakazuje sądom orzekać przepadek równowartości całego samochodu.
Co więcej- pojawił się inny problem, który często powoduje, że wyroki sądów w zakresie orzekanego przepadku nie są słuszne.
Najważniejszy z nich to kwestia odróżnienia wpisu własności samochodu w dowodzie rejestracyjnym od tego- że samochód faktycznie należy do dwóch osób.
Często jest bowiem tak, że jeżeli jeden z małżonków kupuje samochód- to jest on zarejestrowany wyłącznie na niego- co nie wpływa jednak na to- że na gruncie prawa cywilnego i rodzinnego- samochód ten należy do majątkowej wspólności małżeńskiej- czyli tak naprawdę ma dwóch właścicieli. Spotkałem się jednak z sytuacjami, że Sądy weryfikowały wyłącznie wpis w dowodzie rejestracyjnym a nie to czy ktoś pozostaje w związku małżeńskim w którym obowiązuje wspólność i orzekały przepadek całego samochodu a nie jego równowartości jak nakazują przepisy.
W ostatnim czasie w swojej Kancelarii prowadziłem dwie sprawy- w których moi klienci oskarżeni zostali o to, że prowadzili pojazd mechaniczny pod wpływem alkoholu ze stężeniem przekraczającym 0,75mg/l (1,5 promila) i Sądy orzekły względem nich obligatoryjny przepadek całego samochodu.
W obu tych sprawach jako obrońca- wywiodłem apelacje, w których zarzuciłem wydanym wyrokom naruszenie przepisów o orzekaniu o przepadku- podnosząc argumenty natury konstytucyjnej oraz prawnej- w tym pomijanie przez Sądy, że tak naprawdę orzekanie przepadku samochodu nie jest bezwzględnie obligatoryjne, albowiem ustawodawca przewdział w tym zakresie furtkę w postaci możliwości odstąpienia od przepadku, jeżeli zachodzi tzw. wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.
W swoich apelacjach podnosiłem, że choć ustawodawca nie wskazuje czymże owy szczególny wypadek jest- tak odwołać się należy w tym zakresie do orzecznictwa sądowego (m.in. Wyroku SN III KK 234/21) gdzie w odniesieniu do obligatoryjności orzekania dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wskazano, iż “Nie ulega wątpliwości, że na gruncie konkretnych spraw karnych, w ich niepowtarzalnych realiach procesowych i faktycznych, przepisy powinny w szerszym zakresie umożliwiać sądowi orzekanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na ściśle określony termin, gdy jego orzeczenie dożywotnio, byłoby nieproporcjonalne do okoliczności popełnienia czynu bądź sytuacji osobistej skazanego. Zakaz dożywotni natomiast powinien dotyczyć wyjątkowo jaskrawych przypadków, gdy stopień winy sprawcy jest szczególnie wysoki, gdyż sprawiedliwe rozstrzygnięcie nie może polegać na bezrefleksyjnym stosowaniu przepisów. Sąd powinien natomiast poszukiwać optymalnego rozwiązania w każdym konkretnym przypadku, w specyficznych warunkach indywidualnie rozpatrywanej sprawy. Nie można tracić z pola widzenia, że dolegliwość art. 42 § 3 KK wobec sprawców przestępstw z art. 177 § 2 KK jest w praktyce zróżnicowana w zależności od okoliczności indywidualnego przypadku.
Jak już podniesiono, zakazu z art. 42 § 3 KK nie orzeka się dożywotnio, lecz na ściśle określony krótszy okres, gdy zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami. A zatem bez wątpienia, zastosowanie przez ustawodawcę podwójnego kwantyfikatora podkreśla wyjątkowość odstąpienia od orzeczenia środka karnego. Nie ma legalnego ani zamkniętego katalogu “wyjątkowych wypadków, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami”, wpływających na odstąpienie od obligatoryjnego środka karnego, zaś ocena, czy w realiach konkretnej sprawy można mówić o wyjątkowym wypadku należy do swobodnej oceny sądu (por. M. Szewczyk, W. Górowski (w:) Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. I, W. Wróbel, A. Zoll [red.], Warszawa 2016, s. 819). Jak wcześniej zauważono, zakaz prowadzenia pojazdów jako środek karny, może pełnić wszystkie funkcje penalne, a na plan pierwszy wysuwa się funkcja indywidualno-prewencyjna. Jakkolwiek wyjątek od zasady stosowania dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów jest rozumiany w orzecznictwie dość restrykcyjnie, to tytułem przykładu należy wskazać, iż podstawą do odstąpienia od tego zakazu mogą być takie okoliczności, jak: uznanie, że orzeczenie środka dożywotnio pociągnie dla sprawcy bardzo dotkliwe skutki, nieporównanie bardziej odczuwalne niż dla przeciętnej osoby; jego orzeczenie będzie nieproporcjonalne do okoliczności popełnienia czynu bądź sytuacji osobistej skazanego i spowoduje dla niego oraz jego rodziny poważną destabilizację finansową; uniemożliwi wykonywanie pracy zawodowej, przy znacznych trudnościach znalezienia innej; przyczynienie się pokrzywdzonego do zdarzenia; brak wcześniejszej karalności za przestępstwa czy wykroczenia drogowe; nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wydaje się, że odstąpienie od orzeczenia omawianego środka dożywotnio, mogą również dodatkowo uzasadniać takie okoliczności, które co do zasady stanowią zwyczajne następstwa orzeczenia tego środka (czy też wymierzonej kary). W konkretnych realiach sprawy oraz indywidualnej sytuacji sprawcy, mogą one nabrać szczególnego znaczenia i ostatecznie wpłynąć na przyjęcie wystąpienia “wyjątkowego wypadku, uzasadnionego szczególnymi okolicznościami”. Mogą to być: fakt, iż na tle dotychczasowego trybu życia sprawcy zdarzenie ma charakter incydentalny, posiadanie stałej pracy, dobra opinia z miejsca zamieszkania, a nawet bardzo znaczne utrudnienia w wykonywania zawodu spowodowane brakiem komunikacji publicznej pomiędzy miejscem zamieszkania a odległym miejscem pracy. O ile te przesłanki “same w sobie” nie będą stanowić o przyjęciu owego “wyjątkowego wypadku”, to z pewnością oceniane kompleksowo z wymienionymi wcześniej, a ustalonymi przez sąd okolicznościami, już mogą.
W podsumowaniu tych rozważań uprawnione jest twierdzenie, że ustalenia w zakresie istnienia lub braku “wyjątkowego wypadku, uzasadnionego szczególnymi okolicznościami” w rozumieniu art. 42 § 3 KK, powinny być dokonywane na gruncie konkretnej sprawy karnej, z uwzględnieniem całokształtu jej niepowtarzalnych realiów faktycznych i procesowych, dyrektyw wymiaru kary oraz okoliczności wpływających na ten wymiar, a zatem powinny dotyczyć zarówno charakteru popełnionego przestępstwa jak i osoby sprawcy. Kryteria wskazanego “wyjątkowego wypadku” mogą spełniać następujące okoliczności, których katalog nie jest zamknięty i wymaga każdorazowo ich wykazania, a mianowicie: nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, duży stopień przyczynienia się do zdarzenia innych osób, brak wcześniejszej karalności sprawcy za przestępstwa drogowe, ustalenie, że dożywotni zakaz spowoduje dla sprawcy bardzo dotkliwe, nieproporcjonalne do czynu skutki, w tym, pozbawi możliwości wykonywania zawodu.
Nie można pomijać tego- że nawet w Ministerstwie Sprawiedliwości prowadzone są obecnie prace nad zmianą rzeczonych przepisów o przepadku– gdzie w projekcie ustawy o zmianie ustawy kodeks karny z dnia 6.02.2025r. proponuje się zmianę brzmienia art. 44 b k.k. poprzez:
w art. 44b:
a) § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. W razie skazania za przestępstwo określone w art. 178 § 1 lub 1a, art.
178a § 1 lub 4, art. 178c § 1 pkt 2 lub § 2, lub art. 244, jeżeli czyn sprawcy polegał
na niezastosowaniu się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, sąd może
orzec przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym.”,
b) po § 1 dodaje się § 1a w brzmieniu:
„§ 1a. W razie skazania za przestępstwo określone w art. 178 § 1 lub 1a, art.
178a § 1 lub 4, lub art. 178c § 1 pkt 2 lub § 2, jeśli zawartość alkoholu w organizmie
sprawcy przestępstwa wynosiła co najmniej 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w
wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia, sąd orzeka przepadek
pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę w ruchu lądowym, wodnym
lub powietrznym, chyba że zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony
szczególnymi okolicznościami.”,
c) uchyla się § 2–4,
d) § 5 otrzymuje brzmienie:
„§ 5. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej
własności sprawcy albo orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego nie jest
możliwe lub celowe, w szczególności z uwagi na jego zbycie albo utratę przez
sprawcę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie, przepadku nie orzeka się. W takim
wypadku sąd może orzec nawiązkę na rzecz Skarbu Państwa w wysokości co
najmniej 5000 zł.”;
Zatem ustawodawca nie tylko chce usunąć w ogóle §2 art. 44b k.k. (niespełna rok po jego wejściu w życie) ale również zrezygnować z przepadku równowartości na rzecz nawiązki. W mojej ocenie, zmiany te mają prowadzić do niejakiego ukonstytuowania przepadku pojazdu i zachowania zasady proporcjonalności oraz niekarania współwłaścicieli za czyny karne pozostałych. Proponowane zmiany są akceptowalne w odniesieniu do tego co obowiązuje obecnie.
Kluczowe pozostaje jednak to, że Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej uwzględnił obie moje apelacje i uchylił rozstrzygnięcia o przepadku pojazdów mechanicznych- dzięki czemu moi klienci uchronili swoje majątki- albowiem nie stracą oni swoich samochodów ani nie będą musieli płacić ich równowartości.
Jest to dla mnie wielki sukces obrończy- który pokazuje, że walczyć należy do końca, choć sprawa wydawać się może beznadziejna. Ważne jest też to, że pomoc fachowego pełnomocnika może uchronić nas przed nazbyt daleko idącymi konsekwencjami naszych czynów- gdyż kara ma mieć charakter sprawiedliwy i współmierny a nie zupełnie dowolny.
Jeżeli masz jakieś pytania w zakresie tego rodzaju spraw- SKONTAKTUJ SIĘ Z MOJĄ KANCELARIĄ